Samorząd województwa świętokrzyskiego przejął nieodpłatnie od skarbu państwa uzdrowisko w Busku Zdroju. Umowę w tej sprawie podpisali dziś wiceminister skarbu Urszula Pasławska i marszałek Adam Jarubas. Pani minister podkreślała, że jej resort rzadko korzysta ze ścieżki komunalizacji bo najczęściej spółki są sprzedawane inwestorom.
Marszałek Adam Jarubas cieszy się ministerstwo pozytywnie oceniło plany samorządu i pracowników uzdrowiska i wyraziło zgodę na przejęcie firmy. Jego zdaniem placówka jest rozpoznawalna w Polsce i stanowi markę samą w sobie. W ciągu najbliższych lat samorząd województwa zamierza zainwestować w uzdrowisko 14 milionów złotych. Sięgnie również po fundusze unijne. Także prezes spółki Wojciech Legawiec zapewniła, że ma plan modernizacji i pomysły na zdobywanie komercyjnych kuracjuszy. Dziś bowiem 80 procent dochodów sanatorium, to pieniądze z Narodowego Funduszu Zdrowia i istnieje potrzeba poszukiwania także innych źródeł dochodów.
W proces komunalizacji uzdrowiska mocno zaangażowali się związkowcy. Przewodnicząca związku zawodowego pielęgniarek i położnych Krystyna Musiał stwierdziła , że włożony wysiłek opłacał się i ma nadzieję na utrzymanie miejsc pracy.
Uzdrowisko w Busku działa od ponad 175 lat. Dysponuje prawie tysiącem miejsc dla kuracjuszy. Spółka to dwa szpitale: Górka i Krystyna oraz sanatoria min. Marconi, Włókniarz i Oblęgorek. Co roku do uzdrowiska przyjeżdża ponad 25 tysięcy osób. Uzdrowisko oferuje 70 rodzajów zabiegów . Jego największym atutem są wody lecznicze – siarczkowe i solanki.
Małgorzata Pirosz