Cezary Ruszkowski to jeden z najbardziej znanych byłych piłkarzy Korony Kielce. W „żółto-czerwonych” barwach występował przez dziewięć lat. Był charakternym obrońcą, jednak kiedy z okazji 40-lecia klubu wybierano najlepszą jedenastkę w historii, to dla niego znalazło się miejsce na pozycji… bramkarza.
Wszystko to za sprawą pamiętnego meczu o drugoligowe punkty z Włókniarzem Kietrz, który został rozegrany jesienią 1999 roku. Krzysztof Pyskaty otrzymał w 87. minucie czerwoną kartkę, Korona już wykorzystała limit zmian, więc w bramce stanął Ruszkowski i… w świetnym stylu obronił „jedenastkę”, ratując tym samym zwycięstwo kieleckiemu zespołowi 2:1.
Cezary Ruszkowski jest teraz trenerem w Akademii Piłkarskiej Spartakusa Daleszyce, biega maratony i startuje w zawodach triathlonowych. Z powodzeniem można więc nazwać go człowiekiem – orkiestrą, chociaż powodów do tego, by tak go określić jest na pewno więcej.
51-letni szkoleniowiec wciąż czaruje bajeczną techniką użytkową.