18 uczestników środowych zamieszek w centrum Kielc usłyszało prokuratorskie zarzuty. Zostali oskarżeni o udział w nielegalnym zbiegowisku, zamach na zdrowie funkcjonariuszy oraz uszkodzenie mienia, w tym kilku samochodów i radiowozu.
Są to osoby w wieku od 17, do 24 lat. Zastosowano wobec nich dozór policji, a po przesłuchaniu zostali zwolnieni do domu za poręczeniem majątkowym- poinformował Sławomir Mielniczuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Kielcach. Siedemnastu z nich ma zarzuty udziału w zamieszkach i ataku na funkcjonariuszy oraz ataku na mienie, zaś jeden z mężczyzn usłyszał zarzut znieważenia dwóch policjantów z drogówki.
Policja zatrzymała po zamieszkach prawie 30 osób, nie wszyscy zostali jeszcze doprowadzeni do prokuratury. W dalszym ciągu trwa analiza nagrań z monitoringu dlatego sprawa będzie miała swój ciąg dalszy.
Sławomir Mielniczuk dodaje, że do wyjaśnienia sprawy zaangażowano 12 prokuratorów, którym w ciągu kilku godzin udało się przesłuchać całą, 18-osobową grupę doprowadzonych do prokuratury demonstrantów.
Jak informowaliśmy, młodzi ludzie zaczęli blokować Aleję IX Wieków Kielc, po proteście przed Urzędem Wojewódzkim, w sprawie umowy ACTA. Wyrywali znaki drogowe, kopali w stojące w korku samochody niszcząc kilka z nich. Wybili też szybę w wozie satelitarnym Radia Kielce i uszkodzili policyjny radiowóz. W policjantów rzucali kamieniami i butelkami po piwie.
Michał Michta