Woda w kilkunastu miejscowościach na terenie gminy Piekoszów oraz dwóch w gminie Chęciny nadal nie nadaje się do spożycia. Jak już informowaliśmy, w ubiegłym tygodniu podczas rutynowych badań próbek wody, ponownie wykryto w niej obecność pestycydów.
Jak poinformował Radio Kielce Tadeusz Dąbrowa, wójt Piekoszowa, najnowsze wyniki badań próbek wody wskazują, że poziom pestycydów znacznie się obniżył i tylko nieznacznie już przekracza dozwoloną normę. Jednak w dalszym ciągu Sanepid nie wyraził zgody, aby spożywały ją kobiety w ciąży oraz dzieci.
Aby więcej nie dopuścić do zanieczyszczenia wody pestycydami, gmina Piekoszów chciała wspólnie z gminą Chęciny oraz właścicielem Nordkalk Miedzianka wybudować stację uzdatniania, która czyściłaby wodę dostarczaną do mieszkańców. Jednak zarówno Chęciny, jak i zakład Miedzianka nie zgodziły się współfinansować tej inwestycji, dlatego wójt Piekoszowa zdecydował o odłączeniu wodociągu od ujęcia Nordkalk.
Jak dodał, możliwie najszybciej gmina Piekoszów połączy wodociąg Piekoszów z siecią wodociągową w Rykoszynie. Być może wykorzystana zostanie przy tym stara, nieużywana już studnia głębinowa, która znajduje się koło dworca PKP w Piekoszowie.
Natomiast jutro na terenie gminy Piekoszów rozpoczną się kontrole, które będą dotyczyć odprowadzanie ścieków z gospodarstw domowych.
Przypomnijmy – woda zanieczyszczona jest w miejscowościach: Bławatków, Gałęzice, Jeżynów, Lesica, Łosienek, Łosień, Łubno, Rykoszyn, Skałki, Wesoła i Zajączków w gminie Piekoszów oraz w Miedziance i Charężowie w gminie Chęciny.
Iwona Murawska