Nadal bez punktu W PlusLidze są siatkarze Effectora Kielce. W meczu 2. kolejki rozgrywek podopieczni Dariusza Daszkiewicza ulegli Delekcie Bydgoszcz 1:3 (15:25, 25:23, 22:25, 22:25).
Pierwsza partia meczu tylko początkowo była wyrównana, do stanu 4:4. Później, na prowadzenie wyszli goście, którzy na pierwszą przerwę techniczną schodzili wygrywając 8:6. Z każdą kolejną akcją było jeszcze gorzej, bydgoszczanie niemiłosiernie punktowali gospodarzy i w efekcie rozbili kielecki zespół, 25:15.
Zupełnie inny przebieg miała partia druga. Długo, żadna z drużyn nie mogła uzyska większej przewagi, niż dwa punkty. Na drugą przerwę techniczną Effector schodził prowadząc 16:15. Bardzo zacięta była końcówka tego seta, gdzie szala zwycięstwa przechylała się raz na jedną, raz na drugą stronę. Kielczanie prowadzili 22:20, by po chwili przegrywać 22:23. Kolejne, trzy punkty, brakujące do zwycięstwa tego seta zdobyli jednak podopieczni Dariusza Daszkiewicza, a tę partię zakończył efektownym asem Adrian Staszewski. W meczu mieliśmy zatem remis 1:1.
Trzecia partia, ponownie jak pierwsza, zakończyła się zwycięstwem gości, ale partia była znacznie bardziej emocjonująca i wyrównana, niż pierwsza odsłona. Wyrównana walka trwała do stanu 13:13, później nieznaczną przewagę uzyskali goście, którzy na drugą przerwę techniczną schodzili prowadząc 16:14. Tej przewagi, bydgoszczanie już do końca tego seta, nie roztrwonili, nie dając się zbliżyć kielczanom, na różnicę mniejszą niż dwa punkty. Trzeci set tego pojedynku zwyciężyli goście 25:22 i w meczu objęli prowadzenie 2:1.
W czwartej partii szybko przewagę uzyskali bydgoszczanie, którzy prowadzili 12:9. O przerwę w grze poprosił trener Effectora Dariusz Daszkiewicz. Pomogła ona kielczanom, gdyż gospodarze doprowadzili do remisu najpierw 15:15, a później 19:19. Dwukrotnie po lekkich zagrywkach Kozłowskiego punkty zdobyli kielczanie i objęli prowadzenie w tym secie 20:19. Gospodarze nie wykorzystali w końcówce ogromnej szansy na zwycięstwo w tym secie i doprowadzenie do tie-breaka. Przy stanie 22:21, w aut zaatakował Penczew. W efekcie Delecta zwyciężyła tego seta 25:22 i cały pojedynek 3:1.
Najlepszym siatkarzem spotkania wybrano rozgrywającego zespołu z Bydgoszczy, Michała Masnego.
Wbrew pozorom, poza pierwszym setem, nie był to dla nas łatwy mecz – podkreślił kapitan Delecty Wojciech Jurkiewicz.
Na pomeczowej konferencji prasowej trener Effectora Dariusz Daszkiewicz
sporo uwagi poświęcił tremie, która na początku paraliżuje poczynania
jego zespołu.
W następnej, 3. kolejce spotkań PlusLigi
Effector zmierzy się w najbliższą sobotę o godzinie 17.00 w Częstochowie
z zespołem Wkręt-metu AZS.
tekst i zdjęcia: Kamil Król
kamil.krol@radio.kielce.pl
materiał dźwiękowy: Jakub Rożek
jakub.rozek@radio.kielce.pl
Siatkarze Effectora Kielce w poniedziałek po raz pierwszy w sezonie zagrają przed własną publicznością. W meczu zamykającym drugą kolejkę PlusLigi o godzinie 20.30 w Hali Legionów podejmować będą Delectę Bydgoszcz.
– Poza drobnym urazem Tomasza Józefackiego, który nie wyklucza go z gry,
pozostali zawodnicy są zdrowi i w pełni sił – powiedział nam
szkoleniowiec kielczan Dariusz Daszkiewicz.
– Znamy rywali bardzo dobrze. Graliśmy z nimi przed sezonem trzy mecze
kontrolne. Wszystkie zakończyły się naszymi porażkami, ale teraz chcemy
to zmienić – dodał trener Daszkiewicz.
Przypomnijmy: w pierwszej kolejce Effector przegrał wyjazdowy mecz z
Jastrzębskim Węglem 0:3, a Delecta pokonała u siebie Wkręt-Met AZS
Częstochowa 3:0.
Jakub Rożek
jakub.rozek@radio.kielce.pl