Proces harcmistrza z kieleckiego hufca, który został oskarżony o kontakty seksualne z 14-letnią podopieczną, będzie toczył się za zamkniętymi drzwiami. Zdaniem sądu wyłączenie jawności było konieczne bo ujawnione okoliczności ingerowałyby w prywatność pokrzywdzonej dziewczyny.
Sprawa dotyczy wydarzeń z lata 2008 roku, kiedy to 32-letni harcmistrz dopuścił się czynności seksualnej wobec harcerki, a rok później miało dojść do obcowania płciowego między nimi. Dziewczyna o sprawie powiedziała najpierw swojemu chłopakowi, a potem matce, która zawiadomiła prokuraturę.
Oskarżony harcmistrz twierdzi jednak, że jego kontakty z nastolatką miały wyłącznie charakter koleżeński. Grozi mu do 12 lat pozbawienia wolności.
Michał Michta