Grzegorz Banaś będzie się ubiegał o mandat senatora, jako kandydat
niezależny. Polityk związany wcześniej z Prawem i Sprawiedliwością
zadeklarował to na dzisiejszej konferencji prasowej w Kielcach.
„Wierzę, że Senat może zmienić swoje oblicze, przestanie być miejscem międzypartyjnej rozgrywki, a zacznie służyć bezpośrednio ludziom”- powiedział. Zaznaczył, że wystartuje w wyborach, bez względu na jutrzejszą decyzję Trybunału Konstytucyjnego w sprawie ordynacji obowiązującej w wyborach do izby wyższej parlamentu.
Grzegorz Banaś poinformował, że nie będzie ubiegał się o poparcie żadnego ugrupowania politycznego, także Platformy Obywatelskiej, która rozważała wpisanie go na swą listę do Sejmu. „Nie będę czekał na decyzję Donalda Tuska w tej sprawie, tym bardziej, że to nie ja byłem inicjatorem tego pomysłu”- powiedział.
Tymczasem poseł Marzena Okła-Drewnowicz, liderka PO w regionie świętokrzyskim powiedziała Radiu Kielce, że decyzja o nieumieszczeniu senatora Banasia na liście wyborczej tego ugrupowania ma już ostateczny charakter.
Grzegorz Banaś zapowiedział, że nie będzie w kampanii wyborczej odwoływał się do swej przynależności politycznej. Chce natomiast mówić o swych związkach z Solidarnością.
Grzegorz Banaś chce zwrócić się do regionu świętokrzyskiego NSZZ Solidarność o poparcie swojej kandydatury. Rozmowy na ten temat mają rozpocząć się w sierpniu. Udzielenia poparcia nie wyklucza lider świętokrzyskiej Solidarności Waldemar Bartosz. Powiedział on jednak Radiu Kielce, że jest jeszcze zbyt wcześnie, by podejmować decyzję w tej sprawie.
Bartłomiej Zapała
bartlomiej.zapala@radio.kielce.pl