Pechowy – tak można ocenić start Karola Dąbskiego w drugiej rundzie kartingowych zawodów cyklu WSK Master Series. Kielczanin, reprezentujący team Praga Kart Racing, po trzech dniach startów na włoskiem torze Sarno został sklasyfikowany na 30 miejscu.
Rozpoczęło się świetnie, bo po sobotnich kwalifikacjach Dąbski był w
pierwszej „trójce”. Tak odległa pozycja w klasyfikacji końcowej wynika z
tego, że w biegu przedfinałowym i finałowym został dwukrotnie
wypchnięty z toru.
– Najpierw w mój „wózek” uderzył Włoch. Uszkodzeniu uległy m. in.
hamulce. Natomiast w finale musiałem opuścić tor na dziewiątym okrążeniu
po kolizji z rosyjskim kierowcą – powiedział nam Karol Dąbski.
Trzecia runda kartingowego cyklu WSK Master Series rozpocznie się 2 maja na włoskim torze Friuli Venezia Giulia.
Jakub Rożek
jakub.rozek@radio.kielce.pl