Po 21. lipca poznamy nowego prezesa Miejskiego Zakładu Komunikacji w Starachowicach. Nowa rada nadzorcza spółki ogłosiła konkurs na to stanowisko. Przewodnicząca Elżbieta Śreniawska informuje, że ogłoszenie w tej sprawie ukaże się w prasie w ciągu najbliższych dni. Jak podkreśla – sytuacja w spółce jest dramatyczna.
– Widziałam, że stan w jakim znajduje się MZK Starachowice jest bardzo skomplikowany, ale po przejrzeniu kolejnych dokumentów okazuje się, że jest znacznie gorzej niż myślałam. Spotkałam się ze związkami zawodowymi i przedstawiłam stan realny – mówi Elżbieta Śreniawska. Podkreśla, że przedstawicieli firmy czekają kolejne rozmowy w sprawie zaciągnięcia kredytu i wcale przyznanie pożyczki nie jest oczywiste. Jeden bank już odmówił. W najbliższym czasie prowadzone będą także rozmowy z dostawcami paliwa.
– Chcę uświadomić pracownikom, że wyjście na prostą jest możliwe, ale będzie to wymagało także wyrzeczeń z ich strony. W tej chwili w spółce nie ma pieniędzy na nic – dodaje Elżbieta Śreniawska.
W skład rady nadzorczej wchodzą także: były prezes PKS Starachowice Władysław Gościński oraz reprezentujący załogę Zbigniew Kowalski, który w piątek dołączył do tego grona.
Poprzedni prezes MZK Starachowice Jarosław Kateusz, odszedł ze spółki. Kilka dni później został powołany na stanowisko szefa MPK w Ostrowcu Świętokrzyskim.