Brexit może odstraszyć lokalnych przedsiębiorców od prowadzenia interesów w Wielkiej Brytanii. Zdaniem Grzegorza Homka właściciela firmy Polish Specialities zajmującej się eksportem żywności do Wielkiej Brytanii, największą obawą jest pojawienia się opłat celnych.
Niepewny jest kurs funta, londyńska giełda odnotowuje spadki i trudno przewidzieć kiedy sytuacja będzie stabilna. Nie wiemy także jakie mogą być inne konsekwencje brytyjskiego referendum.
Do czasu konkretnych decyzji i poznaniu nowych warunków prowadzenia biznesu z partnerami z nad Tamizy – trudno będzie podejmować jakieś specjalne działania.
Podobnego zdania są również przedstawiciele firmy „Dller” – jednego z największych w regionie producentów mebli drewnianych. Jak tłumaczą sytuacja stałą się niestabilna, jednak wszystkim powinno zależeć na tym aby strefa bezcłowego handlu z Wielką Brytanią pozostała bez zmian.
W 2014 r. polski eksport do Wielkiej Brytanii osiągnął poziom 44 mld złotych. Oprócz żywności i mebli na wyspy eksportujemy samochody, wyposażenie wnętrz oraz leki.
Wiktor Dziarmaga