Załoga Szpitala Powiatowego we Włoszczowie nie chce dalej pracować z dyrektorem tej lecznicy Maciejem Juszczykiem. Jak powiedzieli nam pracownicy, nie zamierzają protestować, ani strajkować, ale liczą na odwołanie ze stanowiska przez zarząd powiatu obecnego szefa.
Personel szpitala ma wiele zastrzeżeń do pracy dyrektora Juszczyka. Zarzuca mu m.in. prowadzenie celowych działań destrukcyjnych oraz zwalnianie kluczowych dla lecznicy osób. Wypowiedzenia wręczono ponad 25 osobom. Pracownicy przypominają, że szpital znajduje się w bardzo złej kondycji finansowej. Jego zadłużenie to około 24 mln zł, a tegoroczny kontrakt z Narodowym Funduszem Zdrowia zmalał w stosunku do ubiegłego roku o 4 miliony złotych. Dlatego też związki zawodowe wyraziły wotum nieufności wobec dyrektora.
Starosta powiatu włoszczowskiego Jerzy Suliga przyznaje, że załoga wielokrotnie zgłaszała, że nie wyobraża sobie dalszej współpracy z dyrektorem Juszczykiem. Przyznaje, że nie widzi na chwilę obecną sensownego rozwiązania patowej sytuacji, choć nie wyklucza także rozwiązania umowy z dyrektorem. Oczekuje jednak, że załoga przedstawi swoją wizję poprowadzenia placówki. Rozmowy w tej sprawie mają odbyć się w przyszłym tygodniu.
Dyrektor szpitala przebywał w ostatnich tygodniach na urlopie. Dziś był w pracy, ale nie udało się nam uzyskać jego komentarza.