W Zakładach Metalowych „Mesko” w Skarżysku-Kamiennej spotykają się dziś związkowcy z zakładów zbrojeniowych z całej Polski. Będą zarówno działacze OPZZ, jak i „Solidarności”. Prawdopodobnie podejmą decyzję o rozpoczęciu akcji protestacyjnej.
Strajk jest jednak ostatecznością – powiedział Radiu Kielce przewodniczący Komisji Zakładowej „Solidarności” w „Mesko”, Stanisław Głowacki.
Związkowcy przeprowadzą go, jeśli rząd nie spełni ich postulatów. Domagają się m. in. wieloletnich kontraktów na dostawy uzbrojenia dla polskiej armii, a także promocji naszych zakładów zbrojeniowych na rynkach zagranicznych. Chcą też zwiększenia nakładów na projekty badawcze i nowe technologie. Żądają również wstrzymania Programu Konsolidacji i Restrukturyzacji zakładów tej branży. Twierdzą, że główny ciężar zmian w tym sektorze od lat ponoszą wyłącznie pracownicy, którzy zgodzili się m. in. na duże zwolnienia. Obawiają się też unijnej dyrektywy obronnej, która wchodzi w życie w sierpniu. W myśl nowych przepisów – w przetargach na uzbrojenie dla polskiej armii będą mogły startować europejskie firmy. Związkowcy uważają, że polskie zakłady nie wytrzymają zagranicznej konkurencji. Domagają się od rządu wprowadzenia rozwiązań, chroniących nasz przemysł obronny.
Małgorzata Pirosz
malgorzata.pirosz@radio.kielce.pl