Gimnazjaliści z naszego regionu startujący w konkursach przedmiotowych będą mieli mniejsze szanse, by zostać laureatem i dzięki temu dostać się bez problemu do wymarzonego liceum. Jak informuje Kazimierz Mądzik, świętokrzyski kurator oświaty, w tym roku liczba miejsc premiowanych może zmniejszyć się nawet o połowę.
– W tej chwili mamy nawet 30 laureatów z każdego przedmiotu. To bardzo dużo. Czasem dochodzi do sytuacji, że z jednego przedmiotu uczeń, który ma 80 procent punktów laureatem nie zostaje, a w konkursie z innego przedmiotu wystarczy zdobyć 60 procent, by zdobyć przepustkę do wymarzonego liceum. Musimy to ujednolicić, dlatego planujemy zrobić podwójne kryterium. Będzie ważna liczba punktów, ale ustalimy też limit miejsc laureackich –tłumaczy Kazimierz Mądzik.
Według kuratorium, bycie laureatem konkursu przedmiotowego powinno być nagrodą bardziej prestiżową. Jednak według dyrektorów szkół sztuczne ograniczenie liczby najlepszych może zniechęcić niektórych uczniów do zaangażowania się w konkursy. Obawia się tego Bożena Potocka, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego nr 2 im. Jana Śniadeckiego w Kielcach. Jej zdaniem o tym, kto będzie laureatem, powinien decydować tylko ustalony przez kuratorium limit punktów.
– Sztuczne ustalanie liczby najlepszych miejsc może być dla uczniów demotywujące. Dużo lepszym rozwiązaniem jest ustalenie tylko limitu punktów, które trzeba zdobyć, żeby zostać laureatem – uważa Bożena Potocka.
O tym o ile konkretnie zmniejszy się liczba laureatów konkursów przedmiotowych, kuratorium zdecyduje do końca tygodnia.