Sandomierscy kupcy krytykują przedstawioną przez miasto koncepcję budowy pawilonu handlowego, który ma zastąpić tzw. szczęki na Placu 3 Maja. Inwestycja ma być realizowana w formie partnerstwa publiczno- prywatnego. Gmina zadeklarowała pokrycie kosztów projektu, a prace mają sfinansować kupcy.
Jak powiedział prezes Sandomierskiego Stowarzyszenia Kupieckiego- Andrzej Pałkus, przedstawione koszty budowy są zbyt wysokie- za 25-metrowy boks handlowy trzeba zapłacić około 50 tysięcy złotych. Ponadto, zaplanowana liczba boksów jest za mała- pierwotnie miało ich być 24, a uwzględniono tylko 18. Kupcy skarżą się też na to, że chociaż obiekt ma powstać z ich pieniędzy, to nikt nie liczy się z ich zdaniem.
Asystentka burmistrza- Katarzyna Zioło podkreśla, że rozmowy z kupcami z Placu 3 Maja trwały od wiosny i wszyscy byli świadomi kosztów, z jakimi się to wiąże. Teraz trwa procedura przygotowania inwestycji i umowy o partnerstwie publiczno- prywatnym, tak aby żadna ze stron nie była pokrzywdzona.
W przyszłym tygodniu, burmistrz chce zorganizować spotkanie kupców z projektantem oraz przedstawicielami magistratu. Zgodnie z planami, w sąsiedztwie pawilonu handlowego powstaną tereny rekreacyjne, m.in. fontanna i ławeczki, ma być sporo zieleni i kwiatów, plac zabaw i siłownia zewnętrzna. Na ten cel miasto będzie się starać o unijną dotację, zarezerwowało też własne pieniądze w przyszłorocznym budżecie.
Prace na Placu 3 Maja rozpoczną się na początku przyszłego roku. Do końca grudnia kupcy mają opuścić Plac 3 Maja.
Wizualizacja pawilonu handlowego
Materiały- źródło UM w Sandomierzu. Koncepcja rewitalizacji Placu 3 Maja nie zawiera roślinności, która znajdzie się w tym miejscu po wykonaniu prac