Posłanka PiS Anna Krupka zaapelowała do starosty opatowskiego Bogusława Włodarczyka o podjęcie natychmiastowych działań w związku z sytuacją w miejscowym szpitalu. Jak informowaliśmy kontrola przeprowadzone przez NFZ wykazała, że na wielu oddziałach nie ma wystarczającej liczby lekarzy. Dotyczy to zamkniętego oddziału anestezjologii i intensywnej terapii, ale także chorób wewnętrznych, chirurgii oraz ginekologii i położnictwa.
Zdaniem posłanki sytuacja jest bardzo poważna. Brak odpowiedniej liczby lekarzy na dyżurach ma bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo pacjentów. Anna Krupka uważa że reakcja starosty będzie dowodem na to, czy poważnie traktuje swoje zadania i zdrowie mieszkańców powiatu. Dodała, że starostwo nie może dłużej zwlekać z decyzją, gdyż raport z kontroli NFZ – są ewidentnym dowodem, że w lecznicy źle się dzieje.
Przypomnijmy, wcześniej starosta zwlekał z podjęciem jakichkolwiek działań do czasu opublikowania raportu z kontroli placówki. Anna Krupka nie chciała wskazywać co samorząd powinien zrobić. Być może rozwiązaniem byłoby zerwanie umowy z firmą dzierżawiącą lecznicę i znalezienie kogoś innego. Być może, powiat sam powinien zarządzać szpitalem lub zdopingować obecnych dzierżawców do wywiązania się z umowy i spełniania wszystkich standardów medycznych.
W związku z kontrolą NFZ szpital musi zapłacić karę w wysokości prawie 92 tysięcy złotych. Musi również zwrócić prawie 7 tysięcy złotych za złe rozliczenie świadczeń medycznych. W sprawie sytuacji w lecznicy osobne dochodzenia prowadzi Prokuratura Okręgowa w Kielcach.