Budowa obwodnicy Daleszyc i Sukowa rozpocznie się kilka miesięcy później, niż zakładali drogowcy. Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło decyzję środowiskową, dotyczącą rozbudowy trasy wojewódzkiej nr 764 Kielce – Staszów. Damian Urbanowski, dyrektor Świętokrzyskiego Zarządu Dróg Wojewódzkich, potwierdza, że po decyzji SKO, decyzję środowiskową raz jeszcze będzie musiał wydać burmistrz Daleszyc.
Tłumaczy, że w dokumentacji zabrakło postanowienia, w którym gminy Kielce i Raków pozytywnie opiniują nowy przebieg drogi.
– To formalność, która nie jest problemem. Ponadto mamy pozytywną opinię Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w sprawie rozbudowy tej drogi. Wprowadzimy tzw. system naprawczy dotyczący wydania tej decyzji środowiskowej – mówi dodaje Damian Urbanowski.
Jak informowaliśmy, obwodnica Sukowa i Daleszyc ma przebiegać po północnej stronie tych miejscowości. Powstanie na terenach, które w większości są niezabudowane. Pozostałe fragmenty trasy nr 764 mają natomiast zostać zmodernizowane. Damian Urbanowski dodaje, że o protestach mieszkańców nie ma mowy, bo popierają budowę drogi, która wyprowadzi ruch z Daleszyc. – Mamy ponad 600 podpisów mieszkańców, którzy chcą tej drogi. Prace mogą rozpocząć się albo w marcu, albo w czerwcu przyszłego roku. – dodaje Damian Urbanowski.
Planowana przez Świętokrzyski Zarząd Dróg Wojewódzkich inwestycja wiąże się z rozbudową ulicy Wojska Polskiego w Kielcach. Obie planowane inwestycje mają kosztować w sumie prawie 160 milionów złotych. Prawdopodobnie zakończą się na przełomie 2019 i 2020 roku.