Dwa oddziały w Szpitalu Powiatowym w Skarżysku- Kamiennej zostały zamknięte, a z pracy odeszło 17 z 28 protestujących lekarzy- twierdzi Ignacy Sawina, lekarz, który nie przyjął warunków porozumienia i od dziś przestał pracować w skarżyskim szpitalu.
Jak powiedział, na oddziale chirurgii pozostał jedynie ordynator z rezydentem, natomiast na oddziale wewnętrznym o profilu kardiologicznym, w tej chwili nie ma żadnego lekarza. Z pracy wprawdzie nie zrezygnował jeden lekarz, ale przebywa na długim zwolnieniu lekarskim.
Informacjom tym zaprzecza Andrzej Jarzębowski, pełniący obowiązki dyrektora skarżyskiej lecznicy. Twierdzi, że wszystkie oddziały są zabezpieczone, poza chirurgią. Jednak i ten problem ma zostać rozwiązany. Jak mówi dyrektor, pomoc zadeklarowały inne świętokrzyskie lecznice i od poniedziałku skierują kilku lekarzy do pracy na tym oddziale.
Andrzej Jarzębowski nie chciał zdradzić, ilu lekarzy ostatecznie zdecydowało się odejść z pracy, ponieważ- jak powiedział- cały czas do działu kadr spływają oświadczenia medyków o przyjęciu przez nich zaproponowanych przez szpital warunków.
Przypomnijmy, protestujący lekarze żądali spełnienia postulatów, zawartych w rozporządzeniu z 2007 roku, które zakładało waloryzację ich pensji zgodnie ze wskaźnikiem inflacji.
Iwona Murawska