Radni sejmiku województwa świętokrzyskiego apelują do ministra zdrowia Konstantego Radziwiłła w sprawie Specjalistycznego Szpitala Ortopedyczno-Rehabilitacyjnego „Górka” w Busku-Zdroju. W piśmie radni jednogłośnie apelują o zakwalifikowanie lecznicy do planowanej sieci szpitali, która ma funkcjonować od lipca.
Na działanie placówek, które się w niej znajdą będzie przeznaczone około 85% środków, z których obecnie jest finansowane leczenie szpitalne. Zakwalifikowanie szpitala do sieci ma też gwarantować umowę, bez konieczności uczestniczenia w konkursie.
Szpital ortopedyczny w Busku-Zdroju jest obecnie jedyną publiczną lecznicą w regionie, która nie znalazła się w nowej strukturze. Radni podkreślają, że jej pominięcie może oznaczać likwidację. Wskazują, że historia szpitala sięga lat 20. ubiegłego wieku, a lecznica cieszy się dużym zaufaniem pacjentów.
Radny Grzegorz Gałuszka z komisji zdrowia powiedział, że w Busku wykonuje się specjalistyczne operacje ortopedyczne u dzieci i dorosłych. Szpital wykorzystuje nowatorskie techniki ortopedyczne i jest jedynym w regionie, w którym wykonuje się ostrzykiwanie stawów skokowych przy mózgowym porażeniu dziecięcym toksyną botulinową. To doprowadza do rozluźnienia mięśni i ułatwienia poruszania się. Radny dodaje, że tak ważna dla regionu lecznica nie powinna konkurować o pieniądze z placówkami wieloprofilowymi.
Podobnego zdania jest radny Waldemar Wrona z PiS, który także głosował za przyjęciem stanowiska. Szpital „Górka” ma znakomitą renomę, pracują tam wybitni specjaliści, dokonujący trudnych zabiegów. Dlatego szpital powinien znaleźć się w sieci szpitali.
Również wojewoda świętokrzyski Agata Wojtyszek w informacji przesłanej do sejmikowej komisji zdrowia zapewniła, że podczas rozmów w ministerstwie będzie zabiegać o to, by szpital ortopedyczny z Buska-Zdroju został wpisany do sieci.
Podczas sesji radni sprzeciwili się też planowanym zmianom w finansowaniu rozwoju infrastruktury sportowej w regionie. Dotychczas o rozdzielaniu pieniędzy na remonty, modernizację i budowę nowych obiektów sportowych decydowały samorządy. Teraz pieniądze mają być rozdzielane centralnie, przez Ministerstwo Sportu i Turystyki. Z wnioskiem wyrażającym sprzeciw wobec odebrania samorządom tej kompetencji wystąpił klub PSL. Według radnych, samorząd ma pełniejszą wiedzę na temat potrzeb w regionie i dotąd z powodzeniem przyznawał pieniądze oraz nadzorował ich wykorzystanie. Tego stanowiska nie poparli radni PiS, którzy wstrzymali się od głosu.