Przed siedzibą brytyjskiego parlamentu w Londynie doszło do strzelaniny. Mężczyzna uzbrojony w nóż zaatakował policjanta.
Został postrzelony przez funkcjonariuszy. Jak informuje brytyjska policja, w ataku zginęły 4 osoby. Co najmniej kilkanaście zostało rannych. Po zdarzeniu gmach parlamentu został zamknięty, a jego pracownikom służby nakazały, by pozostali w środku. Kiedy tylko rozległy się strzały, budynek, w otoczeniu ochrony, opuściła premier Theresa May. Jej kancelaria informuje, że szefowej rządu nic się nie stało i jest bezpieczna.
Zamknięto pobliską stację metra. Śmigłowiec pogotowia ratunkowego zabrał rannych do szpitali.
Bliższe szczegóły zdarzenia nie są jeszcze znane. Według relacji świadków, na które powołuje się „Telegraph”, na sąsiadującym z parlamentem Moście Westminsterskim, jadący samochód wjechał w pieszych. Jego kierowca miał wysiąść i zaatakować policjantów ochraniających parlament. Most został całkowicie zamknięty dla ruchu.
Scotland Yard poinformował, że incydent miał podłoże terrorystyczne.