Nie ma zagrożenia, że producenci serialu „Ojciec Mateusz” nie wrócą do Sandomierza- zapewnia zastępca burmistrza miasta, komentując w ten sposób fakt zdominowania ostatniego odcinka przez Podlasie.
„Z tego co wiem, producenci, albo Telewizja Polska podpisali porozumienie z kilkoma powiatami z tamtego regionu. Mają powstać 3, albo 4 odcinki, a potem „Ojciec Mateusz” wraca do Sandomierza. Jest porozumienie na kręcenie kolejnych 26 odcinków”- dodała Ewa Kondek.
W ostatnich latach, magistrat, dwa razy do roku wspierał pobyt filmowców w mieście, dofinansowując noclegi w hotelach na czas realizacji zdjęć. W tym roku, nie przewidziano takich wydatków, ale jeżeli ekipa zwróci się z taką potrzebą, na pewno nie będzie problemów – zapewniła Ewa Kondek.
Dodała, że władze cały czas pomaga filmowcom w sprawach organizacyjnych i logistycznych, udostępniając każdy fragment miasta, wypożyczając niezbędny sprzęt, lub pomagając w jego zdobyciu.
Serialu nie dofinansowuje już także Regionalna Organizacja Turystyczna Województwa Świętokrzyskiego, która w ostatnich 3 latach, była współproducentem 21 odcinków. „Teraz, nie mamy na to pieniędzy, a poza tym bierzemy pod uwagę cykl życia serialu. Obecnie oglądalność jest mniejsza, niż w minionych latach, nie czujemy, żeby dofinansowanie produkcji było absolutnie niezbędne dla promocji regionu, wchodzimy w inne, nowe produkty”- powiedziała Małgorzata Wilk- Grzywna z ROT.
Według portalu swiatseriali.pl, każdy z ostatnich odcinków oglądało około 5 milionów widzów. Serial jest największa siłą napędową ruchu turystycznego w Sandomierzu. Z roku na rok, znacząco zwiększa się ich liczba odwiedzających to miasto.
Grażyna Szlęzak- Wójcik