Dzisiaj w radiowych ogrodach pojawił się Sławomir Szmal. Nasz najlepszy reprezentacyjny bramkarz opowiadał w audycji „Stacja: Wakacje” o swojej lekturze „Wesela” Wyspiańskiego.
Przyznał, że niewiele pamięta, ale obiecał, że do końca wakacji – a jak dodał bardzo lubi czytać, zwłaszcza książki podróżnicze – bez przymusu przeczyta „Wesele”.
Słuchacze, którzy odwiedzili radiowe ogrody mieli natomiast możliwość zrobienia sobie zdjęcia ze szczypiornistą w jego reprezentacyjnej koszulce. Fotografie mogli od razu zabrać ze sobą do domu. Tosia, na przykład, pojawiła się z mamą. Obie są fankami Vive Tauronu Kielce od wielu lat i systematycznie chodzą na mecze. Sławomir Szmal nie tylko rozdawał autografy fanom i przybijał z nimi „piątki”, ale również przeprowadził trening piłkarski. Na zakończenie spotkania bramkarz przeczytał fragment „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego oraz zdradził słuchaczom kilka szczegółów z własnego wesela i ślubu. Dowiedzieliśmy się, między innymi, że nie lubi tańczyć. Dodał, że kontuzja, której się nabawił 17 lat temu, tuż przed ślubem, uratowała mu „życie na parkiecie”.
Dziś także byliśmy w Samsonowie. Przed budynkiem biblioteki, między innymi, jej dyrektor Anna Żmudzińska, mówiła o czytelnictwie w gminie i liczbie egzemplarzy „Wesela”. Zagraliśmy również w kapsle, a wszyscy chętni nagrali fragment dramatu Wyspiańskiego.