Nieopodal ronda Solidarności w centralnej części Kazimierzy Wielkiej stanęła figura św. Rocha. Tamtejsza parafia Podwyższenia Krzyża Świętego i miejski ratusz od kilku lat czyniły starania, by stojącą od lat 60. na parafialnym cmentarzu figurę świętego przenieść w miejsce, gdzie stała kiedyś, czyli nieopodal byłej Cukrowni „Łubna”.
Burmistrz Adam Bodzioch tłumaczy, że figura została postawiona przez kazimierzan w 1852 roku jako wotum wdzięczności za uratowanie miasta od zarazy. Tłumaczy, że dzięki renowacji i ponownej instalacji w centrum miasta stanie się ona ponownie symbolem Kazimierzy Wielkiej.
Adam Bodzioch dodaje, że figura wygląda bardzo okazale. Razem z cokołem liczy prawie 4 metry wysokości. Zadbano również o przestrzeń wokół figury, gdzie wyłożono nową kostkę brukową, postawiono ławki i zamontowano oświetlenie monumentu.
– Jest to nowy znak dla Kazimierzy Wielkiej. Mam nadzieję, że będzie to miejsce wielu spotkań, nie tylko modlitewnych - powiedział burmistrz.
Podobnego zdania jest proboszcz kazimierskiej parafii Podwyższenia Krzyża Świętego ks. Janusz Mularz. Jak tłumaczy, każdego 16-go dnia miesiąca, pod figurą św. Rocha będą odbywały się nabożeństwa. Duchowny podkreśla jej ważną rolę w historii Kazimierzy i wyjaśnia, że figura jest nie tylko zabytkiem i ozdobą, ale również duchowym drogowskazem.
– Młodzież i starsi mieszkańcy miasta, choć jeszcze nie było poświęcenia, siedzą w tym miejscu, przyglądają się, zapewne niektórzy się modlą. To był nasz cel. Chcemy również, by przejeżdżający przez Kazimierzę spoglądali w to miejsce i wiedzieli, że św. Roch wiele dla nas znaczy - mówi duchowny.
W kazimierskiej parafii zawiązał się również komitet, który zbiera wśród mieszkańców podpisy, które umożliwią uruchomienie procedury ustanawiającej św. Rocha patronem miasta. Swój podpis pod taką inicjatywą zamierza złożyć m.in. Andrzej Kostrz.
– To ważna chwila dla Kazimierzy Wielkiej. To dobrze, że przypomniano sobie o naszym dawnym patronie i dzięki tej inicjatywie, i temu nowemu miejscu, możemy się dziś na nowo do niego modlić i prosić o pomoc – powiedział Andrzej Kostrz.
Figura św. Rocha przedstawia go jako młodego pielgrzyma z siedzącym obok psem. Koszt jej renowacji, montażu i przebudowy miejsca, w którym stanęła kosztował samorząd gminy ponad 40 tys. zł.
Uroczystego poświęcenia figury dokona w niedzielę biskup kielecki Jan Piotrowski.