Nietrzymanie moczu dotyka co ósmą kobietę w wieku do 39 lat i co drugą po menopauzie. Większość ukrywa ten problem nawet przed lekarzem. Tymczasem nietrzymanie moczu to choroba, którą – choć jest przewlekła – można skutecznie leczyć.
O problemie rozmawiamy z doktorem Mariuszem Malmurem, specjalistą ginekologiem-położnikiem z kliniki Ginekologii i Położnictwa Wojewódzkiego Szpitala w Kielcach.
Panie doktorze nietrzymanie moczu dotyczy obojga płci, ale kobiety cierpią z tego powodu dwa razy częściej niż mężczyźni. Dlaczego?
– Wynika to głównie z fizjologii. Kobiety mają zdecydowanie krótszą cewkę moczową niż panowie. Najpowszechniej występuje wysiłkowe nietrzymanie moczu, które objawia się popuszczaniem moczu czasem podczas nawet niewielkiego wysiłku – w trakcie kaszlu, kichania, podnoszenia przedmiotów, chodzenia, biegania czy ćwiczeń fizycznych.
Dla większości kobiet jest to problem niezwykle wstydliwy, co potwierdzają także statystyki. Blisko 2/3 kobiet z nietrzymaniem moczu nigdy nie konsultowało się z lekarzem. A te, które zdecydowały się na rozmowę ze specjalistą, zwlekały z tym średnio 3 lata.
Trzeba przyznać, że sprawa jest rzeczywiście mocno krępująca. Panie o swoim kłopocie nie mówią nawet najbliższym, a co dopiero powiedzieć o tym lekarzowi.
– I to jest właśnie błędne myślenie. Możemy nie mówić o sprawie bliskim, lekarza jednak warto poinformować. W dzisiejszych czasach jesteśmy w stanie naprawdę skutecznie walczyć z tą dolegliwością, musimy jednak o niej wiedzieć.
Kiedy zaczyna się problem?
– Bywa bardzo różnie. Czasami problem z utrzymaniem moczu mają już młode kobiety. Kłopoty mogą pojawiać się u pań, które rodziły. Z wiekiem coraz więcej kobiet cierpi na tę dolegliwość. Spotkałem się z opiniami, że kobiety zgłaszając problem swoim lekarzom słyszą od nich, że nic się z tym nie da zrobić, bo to przypadłość wieku i należy się z tym oswoić. Nic bardziej mylnego. Niezależnie od wieku pacjentki schorzenie to możemy skutecznie leczyć.
Jak zatem wygląda leczenie?
Wszystko zależy od stopnia zaawansowania choroby. We wczesnym etapie możemy poprzestać na ćwiczeniach rehabilitacyjnych. Z czasem do leczenia włączamy współczesne leki, które świetnie radzą sobie z dolegliwością. W innych przypadkach możemy także stosować zastrzyki z botoksu oraz plastry. W dwóch ostatnich przypadkach pacjentka poddaje się takim zabiegom w szpitalu, ale nie wymagają one pobytu chorej w lecznicy dłużej niż jeden dzień.