Nie będzie większych zmian w sposobie odbioru śmieci od mieszkańców Kielc poza wprowadzeniem niebieskiego pojemnika na papier. Odpady nadal będzie wywozić firma Eneris, w konsorcjum z Rejonowym Przedsiębiorstwem Zieleni i Usług Komunalnych. W kieleckim ratuszu prezydent Wojciech Lubawski podpisał z przedstawicielami wykonawcy umowę na kolejne 30 miesięcy. Kontrakt zacznie obowiązywać od 1 marca przyszłego roku.
Wojciech Lubawski wyjaśnia, że przed ogłoszeniem przetargu pojawiały się propozycje podziału miasta na strefy, ale z tego zrezygnowano, ponieważ zarówno obecny system, jak i wykonawca sprawdzili się. Zmiany mogłyby się natomiast odbyć kosztem jakości świadczonych usług.
Prezydent zapewnia, że w przyszłym roku nie są przewidywane podwyżki opłat za odbiór śmieci. Nie wiadomo jeszcze co przyniosą kolejne lata. Wszystko będzie zależeć od sytuacji na rynku, m.in. paliwowym.
Przedstawiciel firmy Eneris Daniel Krysztofiak zapowiada zakup nowych, specjalistycznych pojazdów, które wyjadą na kieleckie ulice. Będzie to 11 samochodów. Ponadto sukcesywnie będą wymieniane również te najbardziej wyeksploatowane. Obecnie w taborze znajdują się 24 śmieciarki.
Ewelina Nartowska z Wydziału Usług Komunalnych i Ochrony Środowiska w ratuszu zaznacza, że ze względu na smog, miasto zwiększyło wymogi dotyczące emisji spalin. W związku z tym co najmniej 50% floty powinno spełniać wymogi normy Euro 5. Ponadto pojazdy muszą posiadać wyposażenie, dzięki któremu kontrolowany jest strumień odbieranych odpadów.
W obecnym kontrakcie każdy z pojazdów był wyposażony w trzy kamery i wagę. W kolejnym dojdzie przesył do ratusza zdjęcia bezpośrednio po odbiorze śmieci z danej posesji. Pozostaną również chipy na pojemnikach.
W Kielcach, do ratusza wpływa miesięcznie około 20 reklamacji od mieszkańców związanych z odbiorem śmieci, podczas gdy w innych miastach podobnej wielkości jest ich około 300-400. Wartość umowy na odbiór odpadów od mieszkańców Kielc wynosi ponad 35,5 miliona złotych.