Zatorowość płucna, to bardzo groźna choroba, prowadząca do wielu powikłań, nawet do śmierci. Bardziej jednak kojarzy się z chorobą układu oddechowego, niż z problemami kardiologicznymi. Jej pierwsze objawy, to bardzo szybko narastająca duszność, też zasinienie ciała, co wskazywałoby właśnie na problemy z płucami.
Tymczasem tak nie jest. Co to za choroba, kto jest w grupie ryzyka i jak się leczy zatorowość płucną? O tym rozmawialiśmy z dr n. med. Iwoną Gorczycą z I Kliniki Kardiologii i Elektroterapii w Świętokrzyskim Centrum Kardiologii Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach.
– Pani doktor, kiedy mówimy o zatorowości płucnej?
Zatorowość płucna, to choroba leczona głównie przez kardiologów. Zatorowość płucna jest postacią żylnej choroby zakrzepowo-zatorowej, która manifestuje się właśnie jako zatorowość płucna, bądź jako zakrzepica żył głębokich. Choroba ta polega na zamknięciu, bądź na istotnym zwężeniu tętnicy płucnej lub części jej rozgałęzień przez skrzeplinę. Zatorowość płucna najczęściej spowodowana jest przemieszczeniem się do krążenia płucnego (stąd związek z płucami) skrzeplin, które powstają w żyłach kończyn dolnych. W 90% przypadków skrzepliny właśnie z żył kończyn dolnych przemieszczają się do naczyń płucnych i zamykają je. Rzadziej te skrzepliny pochodzą z górnej części ciała, a jeszcze rzadziej zatorowość płucna może być spowodowana zamknięciem naczyń płucnych materiałem innym niż skrzepliny, np. złogami cholesterolowymi, pęcherzykami powietrza, czy płynem owodniowym, który w trakcie porodu może przemieszczać się do żył miednicy mniejszej.
– Głośno o tej chorobie zrobiło się kilka lat temu.
Tak, ponieważ na zatorowość płucną cierpiały znane postaci m. in. ze świata sportu, np. Kamila Skolimowska, czy Serena Williams.
– Jak wiele osób choruje na zatorowość płucną?
Szacuje się, że co roku na tę chorobę zapada kilkadziesiąt tysięcy osób. To dużo. Natomiast głośno się o niej zrobiło właśnie poprzez m.in. te dwie wcześniej wymienione przeze mnie kobiety.
– Które osoby są w grupie ryzyka zachorowania na zatorowość płucną?
To osoby, które mają zwolniony przepływ krwi (np. na skutek unieruchomienia). To także osoby, które mają czynniki zwiększające krzepnięcie krwi. Choroba ta sprzyja także osobom, które mają uszkodzoną ścianę naczyniową. Reasumując, na tę chorobę najbardziej narażone są osoby po dużych zabiegach operacyjnych (w szczególności w obrębie miednicy mniejszej, kończyn dolnych), ponieważ wiąże się to z unieruchomieniem.
Więcej na temat zatorowości płucnej można odsłuchać poniżej.
Część pierwsza:
Część druga: