Grzegorz Tkaczyk za pośrednictwem strony internetowej Vive Targi Kielce poinformował o zakończeniu gry w kadrze Polski.
Grzegorz Tkaczyk rezygnuje z gry w reprezentacji Polski. W najbliższym czasie skupi się na grze w Vive Targi Kielce
– Gra z orzełkiem na piersi zawsze wywoływała u mnie olbrzymie emocje. Była dla mnie wielkim wyróżnieniem- mówi Grzegorz Tkaczyk, zawodnik Vive Targi Kielce. – Pora powiedzieć jednak „dziękuję” i ustąpić miejsca młodszym zawodnikom.
Niespełna tydzień po oświadczeniu Bogdana Wenty, który zrezygnował z
prowadzenia reprezentacji, z gry w drużynie narodowej rezygnuje Grzegorz
Tkaczyk.
W barwach narodowych rozegrał blisko 160 spotkań, zdobywając dla Polski
ponad pół tysiąca bramek. – Wszystko zaczęło się od turnieju w Czechach,
byłem młodym zawodnikiem (Tkaczyk miał wtedy 20 lat). Zadebiutowałem w
spotkaniu z gospodarzami. To dopiero były emocje! – mówi Tkaczyk. –
Później gra w kadrze pozwoliła mi się wybić na europejskie salony,
posmakować światowej piłki ręcznej. To dzięki niej stałem się lepszym
zawodnikiem. Choć cała ta przygoda to przecież nie tylko sport. Dzięki
niej poznałem wielu fajnych chłopaków z którymi utrzymujemy kontakt,
spotykamy się do dziś.
Co Grzegorz Tkaczyk będzie wspominał w kolejnych latach? – Na pewno
najbardziej pamięta się sukcesy a o porażkach każdy najchętniej
zapomniał. Choć i one były zawsze motorem do cięższej pracy. Ta
przynosiła sukcesy, tak jak najlepiej wspominane wicemistrzostwo świata w
2007 roku i srebrny medal. Choć bardzo ważna była dla mnie też Olimpiada
w Pekinie, która była wyjątkowym przeżyciem. Zajęliśmy dobre, piąte
miejsce, choć jechaliśmy przecież z marzeniami o medalu. Te dni będę
miał w głowie do końca życia.
Jak mówi sam zawodnik, o rezygnacji z kadry myślał już od jakiegoś
czasu. – Praktycznie codziennie od turnieju w Alicante – przyznaje
Tkaczyk. Dodaje: – Chcę ustąpić miejsca młodszym. Moja decyzja
spowodowana jest też po części decyzją Bogdana Wenty z którym
współpracowałem w kadrze od ośmiu lat i z którym zawsze dobrze się
rozumiałem. Teraz pracujemy razem też w klubie, a rezygnacja z gry w reprezentacji pozwoli mi się skupić na grze w Vive Targi Kielce. Poza
tym nie mam już tego zdrowia, co kiedyś. Moje kolano w dniu dzisiejszym
trochę się pewnie z tego powodu uśmiechnie…
– Chciałbym podziękować wszystkim kibicom za wsparcie dla mnie i
reprezentacji w tych latach. Całej drużynie, kolegom z boiska i
wszystkim trenerom, z którymi miałem okazje współpracować przez tyle lat –
kończy Tkaczyk. – Zawsze będę mocno ściskał kciuki za sukcesy kadry,
oby było ich w kolejnych latach jak najwięcej…
tekst i zdjęcie: Vive Targi Kielce