120 osób wzięło udział w spotkaniu, zorganizowanym przez miejską radną Joannę Winiarską i Fundację Rozwoju Kielc. Rozmowy dotyczyły „Projektu Biesak 2016”, czyli dokumentu, który ma pomóc w rozwoju tej części miasta.
Joanna Winiarska wyjaśnia, że mieszkańcy wypełniali ankiety, w których wymieniali najpilniejsze potrzeby. Chodzi, przede wszystkim o przebudowę ulicy Biesak oraz remont ulic przyległych, ułożenie chodników, instalację oświetlenia przy drodze oraz budowę boiska wielofunkcyjnego i placu zabaw. Mieszkańcy domagają się również stworzenia Planu Zagospodarowania Przestrzennego dla tego terenu oraz budowy kanalizacji i sieci gazowej. Zdaniem Joanny Winiarskiej władze miasta powinny dbać nie tylko o centrum, ale także o inne dzielnice.
Wsparcie dla inicjatywy mieszkańców Biesaka zapowiedział poseł Artur Gierada. Zaznaczył jednocześnie, że w mieście musi powstać odpowiedni system, który zmieni sposób finansowania inwestycji w poszczególnych dzielnicach.
Zdaniem parlamentarzysty, w Kielcach brakuje tego typu dialogu. W wielu miastach, to mieszkańcy poszczególnych dzielnic otrzymują konkretne pieniądze i to oni pokazują na co je wydać. Tego typu systemy funkcjonują m.in. w Krakowie, Poznaniu, Gdańsku i w innych mniejszych miastach naszego kraju. W Kielcach taki system też musi powstać, choć prezydent Wojciech Lubawski jeszcze się przed tym wzbrania- dodał Artur Gierada
„Projekt Biesak 2016” wraz z podpisami mieszkańców zostanie przekazany władzom Kielc. Jego twórcy liczą, że uda się zrealizować przynajmniej część potrzeb mieszkańców.
Robert Szumielewicz