Sejmik Województwa Świętokrzyskiego wystosował apel do Rady Ministrów o pomoc finansową przy rekultywacji terenów wokół wyrobiska posiarkowego „Piaseczno”. Chodzi o utrzymywanie odpowiedniego poziomu wody w samym wyrobisku oraz o odwodnienie prawie 4 tysięcy hektarów, znajdujących się w pobliżu. W przeciwnym razie, okolicznym gospodarstwom i uprawom- głównie sadowniczym- grożą podtopienia.
Radny Wojciech Borzęcki podkreślił, że koszty przedsięwzięcia przekraczają możliwości lokalnych samorządów. Dlatego konieczne jest pomoc państwa. Przypomniał , że od lat, skarb państwa korzystał z zasobów Kopalni Siarki w Machowie i dlatego dzisiaj powinien wyłożyć pieniądze na doprowadzenie rekultywacji do końca. „Nie wyobrażam sobie, by było inaczej, ponieważ skutki niepodjęcia prac mogą być opłakane dla gospodarki całego regionu”- powiedział Wojciech Borzęcki.
Jednocześnie podkreślił, że koniczne jest zbudowanie systemu odwodnień, co będzie kosztować około 60 milionów złotych. Władze województwa liczą, że te pieniądze będą pochodzić z programu ochrony przed powodzią w dorzeczu Górnej Wisły. Ale to nie koniec potrzeb- podkreślił. Potrzeba bowiem, co roku 3 milionów złotych na utrzymywanie tego systemu
Wojciech Borzęcki uważa, że konieczne jest przyspieszenie prac, bo Kopalnia Siarki w Machowie zakończy pracę w przyszłym roku .
Małgorzata Pirosz