Nie wykluczone, że w Starachowicach będą ponownie produkowane STAR-y. Jak powiedział poseł Krzysztof Lipiec komentując ostatni kontrakt firmy Autobox na renowację tych samochodów dla potrzeb wojska, z rozmów z przedstawicielami przedsiębiorstwa wynika, że są zainteresowani nie tylko renowacją samochodów, ale także wznowieniem ich produkcji dla potrzeb cywilnych.
To oczywiście wymaga wielu zabiegów związanych np. z otrzymaniem licencji czy znaku firmowego, ale takie plany są realnie brane pod uwagę – dodał poseł.
Przypomnijmy, Ministerstwo Obrony Narodowej podpisało na 170 milionów złotych kontrakt zgodnie, z którym firma Autobox wyremontuje STAR-y 266 dla polskiej armii. Powstaną nowoczesne ciężarówki w wersji M2, które posłużą polskiej obronności przez wiele lat.
Jak powiedział Krzysztof Lipiec – dla Starachowic to nie tylko podtrzymywanie piękniej legendy Stara, który był produkowany w Starachowicach, ale to także stabilne miejsca pracy. To niezwykle istotne dla całego regionu nie tylko w kontekście rozwoju gospodarczego, ale także migracji mieszkańców za lepszą pracą.
Parlamentarzysta przypomniał, że firma Autobox wykupiła plany i licencję na budowę wojskowego Honkera, który kiedyś powstawał w Lublinie. Udoskonalony pojazd został pokazany na targach zbrojeniowych w Kielcach. Przejście do taśmowej produkcji wymaga czasu i wielu procedur, ale kibicuję, by plany firmy się powiodły i by Starachowice, tak jak kiedyś stały się stolicą polskiej motoryzacji.
Parlamentarzysta skomentował także ostatnie bardzo istotne zmiany dotyczące podatków. To obniżenie podatku PIT z 18 proc. do 17 proc. oraz podwyższenie kwoty zwolnionej z opodatkowania jako koszty pracy. Jak przypomniał – ostatnie zmniejszenie podatków Prawo i Sprawiedliwość przeprowadziło w 2007 roku. Potem rządy PO i PSL nic nie zrobiły w tej sprawie.
– Obniżenie podatków to wymierne pieniądze, które pozostają w naszych portfelach. W tym kontekście trzeba zauważyć także podwyżki dla nauczycieli, podwyższenie płacy minimalnej i inne działania zmierzające to tego, by Polacy zarabiali godnie i nie byli obywatelami Unii Europejskiej drugiej kategorii. W Polsce musi zniknąć rynek taniej siły roboczej, a pracownicy muszą godziwie zarabiać – powiedział poseł.