– Gdyby któraś partia leku okazała się wadliwa, zostałaby natychmiast wycofana – zapewnił minister zdrowia Łukasz Szumowski. Podkreślał, że obecność nitrozoaminy w metforminie – leku przeciw cukrzycy – to nie zanieczyszczenie, lecz efekt uboczny, o którym wcześniej nie wiedziano.
– Gdyby się okazało, że którakolwiek seria jest wadliwa, to natychmiast ją będziemy wycofywali – powiedział w środę Szumowski.
Dodał, że próbki leków od dawna bada Europejska Agencja Leków (EMA) i okazało się, że w niektórych substancjach czynnych pojawiły się śladowe ilości nitrozoamin.
Powiedział, że ogólnoświatowe badania trwają, a wyniki nie są alarmistyczne, bo prawdopodobieństwo, że jest tam duże stężenie, jest małe, właściwie żadne. Może się okazać, że w niektórych seriach normy są przekroczone w niewielkim stopniu. Podkreślił, że Polsce metody badawcza są takie same jak w laboratoriach w innych krajach.
– To są już tak dokładne badania, że one są w stanie wykryć zupełnie śladowe ilości substancji – dodał.
Zaznaczył, że wcześniej nie było wiadomo o efekcie ubocznym, jakim jest obecność nitrozoaminy w leku.
– Jest to nowa informacja. Gdyby było wiadomo, że takie są efekty uboczne syntezy, to prawdopodobnie proces produkcji byłby inaczej zaprojektowany – powiedział. Dodał, że gdyby okazało się to konieczne, można też przestawić terapię na inny lek.