Takie lekcje chciałby wprowadzić Kazimierz Mądzik, świętokrzyski kurator oświaty. Jak tłumaczy, projekt został już przedstawiony Ministerstwu Obrony Narodowej, które miałoby uczestniczyć w realizacji pomysłu.
– Chcemy, żeby MON miało udział w tym projekcie. To jest też sposób na przygotowanie kadry na przykład dla Wojsk Obrony Terytorialnej. Zakładamy, że lekcje zapasów będą odbywały się w klasach mundurowych. Podstawy tego sportu chcielibyśmy wprowadzić również do szkół podstawowych. To projekt, który nie wymaga wielkich nakładów finansowych – mówi kurator.
Jak tłumaczy Kazimierz Mądzik – sprzęt, czyli maty lub materace szkoły już mają. Pozostaje jedynie przeszkolić nauczycieli wychowania fizycznego.
W projekt zaangażowała się Agata Wojtyszek, poseł Prawa i Sprawiedliwości oraz wiceprzewodnicząca sejmowej Komisji Obrony Narodowej.
– Klasy mundurowe kształcą przyszłych kandydatów chcących dostać się do wyższych szkół oficerskich czy Wojsk Obrony Terytorialnej. Jestem już po rozmowie z przedstawicielami Ministerstwa Obrony Narodowej. Pomysł bardzo się spodobał, mam nadzieję, że uda nam się znaleźć pieniądze na realizację projektu – twierdzi Agata Wojtyszek.
Jak dodaje, ona sama jako nauczyciel wie jak bardzo ważny jest rozwój fizyczny młodych ludzi.
Ryszard Mańko, dyrektor Zespołu Szkół nr 2 w Kielcach, gdzie są klasy mundurowe mówi, że każdy sposób, by poprawić sprawność uczniów jest dobry. On sam już wiele lat temu wprowadził dla swoich uczniów lekcje sztuk walki z elementami samoobrony.
– Doskonale się sprawdzają. Co do zapasów, to nie wiem, czy ten sport nie oferuje jednak zbyt wąskich umiejętności, jeżeli chodzi o kwestie samoobrony – mówi dyrektor.