Sąd Rejonowy w Kielcach odroczył do 23 stycznia sprawę upadłości spółki Elmar Handel. W tym czasie pełnomocnicy mają dostarczyć dokumentację dotyczącą aktualnego stanu majątkowego firmy. Jeżeli tego nie zrobią, wniosek o ogłoszenie upadłości zostanie oddalony. Na dzisiejszej sprawie nie stawił się tymczasowy nadzorca sądowy spółki.
Pełnomocnicy Elmar Handel poinformowali, że na koncie spółki są pieniądze wystarczające na przeprowadzenie upadłości. Według sądu, spółka musi zdeponować ponad sto tysięcy złotych w depozycie. To suma, wyliczona na potrzeby przeprowadzenia upadłości. Marian Glita powiedział, że zostanie ona zgodnie z poleceniem sądu niezwłocznie zdeponowana.
Możliwe jest także uzyskanie przez spółkę ponad 4 milionów złotych pochodzących od dłużników. Prezes Grupy Elmar- Marian Glita poinformował, że pieniądze pochodzą z zaliczek, które zostały zwrócone do kasy.
Przypomnijmy, Spółka Elmar Handel jest zadłużona wobec 188 wierzycieli, na ponad 63 miliony złotych. Jej majątek to ruchomości i należności oraz wierzytelności w wysokości prawie 42 milionów złotych. Do ściągnięcia możliwe jest tylko od 5, do 7 milionów złotych. Pozostała kwota- to wierzytelności od spółek zależnych. Ich kondycja nie pozwala na spłatę, która została rozłożona w ratach do 2020 roku.
Elmar Handel z Jędrzejowa, to kilkanaście dużych hurtowni z alkoholem w różnych częściach kraju. Zatrudniała 64 osoby. Spółka należy do Mariana Glity, jednego z najbogatszych ludzi w regionie.
Konrad Trela