Jan Bury, były poseł PSL nie został aresztowany i decyzją sądu w Katowicach jest wolny. Sąd odrzucił wniosek prokuratury o tymczasowe aresztowanie Burego, nie zastosował też żadnych innych środków zapobiegawczych. Prokurator Leszek Sroka poinformował, że prokuratura rozważa złożenie zażalenia na decyzję sądu.
„Sąd stwierdził, że nie ma żadnych podstaw do tego, by zastosować tymczasowy areszt, ani w ogóle środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym. Mój klient jest wolny”- powiedziała adwokat Jana Burego, Karolina Margulewicz-Fortuna. Poinformowała też, że obrona nie wyklucza złożenia zażalenia na zatrzymanie.
Zadowolenia z decyzji sądu nie krył sam podejrzany Jan Bury. Po wyjściu z budynku sądu podkreślał, że jest teraz człowiekiem wolnym i nie ukrywa się ani przed sądem ani przed CBA. Zaznaczył także, że nie widział powodu, „by zatrzymywać polityka partii opozycyjnej o północy pod budynkiem Sejmu”. „Zatrzymanie mnie przypomina mi czasy, które osiem lat temu słusznie minęły, ale miałem wrażenie, że jesteśmy w tym samym czasie”- powiedział. Były poseł PSL podziękował także sądowi za to, że – jak mówił- „potrafił wznieść się nad tą sprawą, która- w jego ocenie- jest sprawą polityczną”. Jan Bury nie odniósł się do zarzutów, jakie postawiła mu prokuratura, powtórzył jedynie, że jest niewinny.
Prokuratura Apelacyjna w Katowicach wnioskowała o tymczasowy areszt dla Jana Burego do końca roku. Były poseł PSL, szef sejmowego klubu ludowców, a także członek Krajowej Rady Sądownictwa został zatrzymany w środę przez CBA, postawiono mu 6 zarzutów, głównie o charakterze korupcyjnym. Były parlamentarzysta miał przyjmować korzyści majątkowe w zamian za pozytywne załatwianie spraw w urzędach i instytucjach państwowych. Jan Bury nie przyznał się do winy. Prokuratura wysyłając do sądu wniosek o tymczasowy areszt podkreślała, że podstawą jest udokumentowane matactwo czyli działania podejmowane przez podejrzanego utrudniające postępowanie oraz grożąca mu surowa kara.
Obrońcy wnioskowali o inne środki zapobiegawcze niż areszt tymczasowy – np: dozór policyjny, zakaz opuszczania kraju i poręczenie majątkowe w wysokości 100 tysięcy złotych.
Na wniosek obrony Jana Burego nie podjęto czynności związanych z aferą dotyczącą Najwyższej Izbie Kontroli. Zarzuty w tej sprawie zostaną przedstawione w innym czasie. Chodzi o niezgodne z prawem wpływanie na wyniki konkursów w NIK i kontrole przez nią prowadzone.