Nowe ognisko ptasiej grypy mogło pojawić się w regionie świętokrzyskim. Starosta kazimierski Jan Nowak informuje, że wirus prawdopodobnie wystąpił w miejscowości Koryto w gminie Czarnocin. Padnięty drób został wysłany na badania do Instytutu w Puławach.
Starosta twierdzi, że prawdopodobieństwo grypy AH5N8 jest, według oznak i objawów, bardzo duże. W gospodarstwie, w którym prawdopodobnie zlokalizowano kolejne ognisko, padło około dwudziestu kur. Starosta zaznacza, że powiat jest przygotowany do działań mających zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa i uspokaja, by poczekać na oficjalne wyniki badań.
Na drogach powiatowych i gminnych w dwóch gminach powiatu: Kazimierza Wielka i Skalbmierz ustawiono maty dezynfekcyjne. Te działania podjęto ze względu na zagrożenie, które stwarza ognisko ptasiej grypy zlokalizowane kilka dni temu w pobliskim Czuszowie, w gminie Proszowice.
Jak informuje prof. Krzysztof Niemczuk, dyrektor Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach – badanie materiału pobranych próbek genetycznych z chorego drobiu trwa około pięciu godzin. – Czas badania jest uzależniony od materiału, który jest nam dostarczony i od tego, czy musimy wykonywać sekcję, czy pracujemy już na gotowym materiale genetycznym - tłumaczy. Dodaje, że sprawozdanie z badań jest wysyłane natychmiast drogą elektroniczną do Ministerstwa Rolnictwa oraz Głównego, Wojewódzkiego i Powiatowego Inspektoratu Weterynaryjnego.
Z kolei, gminy powiatu pińczowskiego, przy wsparciu wojewódzkiego i powiatowego inspektoratu weterynaryjnego oraz jednostek straży i policji walczą z ptasią grypą, której ognisko wykryto dwa dni temu w Zagorzycach koło Pińczowa. Jak informuje powiatowy lekarz weterynarii Katarzyna Czech – ponad pięćdziesięciu lekarzy monitoruje teren zapowietrzony i zagrożony w promieniu dziesięciu kilometrów od ogniska wirusa. Lekarze dokonują spisu drobiu, oceniają zdrowotność ptactwa i prowadzą akcję informacyjną.
Jednak nie do wszystkich mieszkańców dotarły jeszcze ważne informacje dotyczące zachowania szczególnej ostrożności i stosowania odpowiednich środków bezpieczeństwa. Jak przekonuje sołtys Zagorzyc Kazimierz Wojtaś – akcję informacyjną na terenie wsi przeprowadził osobiście. – Przekazałem mieszkańcom informację, że ptactwo domowe musi być zamknięte. Przejechałem w tym celu całą wieś, ponieważ nie każdy z mieszkańców czyta wywieszone na tablicach informacyjnych komunikaty – tłumaczy sołtys. Dodaje, że do drobiu nie mogą się zbliżać dzieci. Nie można również spożywać drobiu. – Czekamy, czy będą kolejne zgłoszenia – mówi Kazimierz Wojtaś.
Wicestarosta powiatu pińczowskiego, Ryszard Barna przypomina, że za akcję informacyjną mieszkańców o zagrożeniu i zachowaniu odpowiednich środków bezpieczeństwa odpowiada Powiatowy Inspektorat Weterynarii. Wicestarosta informuje również, że na drogach powiatowych i gminnych pojawiły się już maty dezynfekcyjne.
Część mat została zakupiona, a część wypożyczona z Wojewódzkiego Inspektoratu Weterynaryjnego. – Jesteśmy przygotowani na dezynfekcję wszystkich wjeżdżających i wyjeżdżających z tego terenu samochodów - zaznacza wicestarosta. Nad prawidłowym wykorzystaniem mat czuwają jednostki straży pożarnej, a ruch pojazdów jest kontrolowany przez patrole policji.