150 mieszańców sołectwa w gminie Dębnica Kaszubska uważa, że wiatraki powstają nielegalnie i za blisko ich domostw.
– Wiatraki mają stanąć na podstawie przepisów z 2015 roku, za to zmiana przepisów nastąpiła już w 2016 roku. Wedle nowych przepisów powinien stać ok. 2 km od domostwa. Stare przepisy mówią zaledwie o 500-metrowej odległości. W 2012 roku dowiedzieliśmy się o powstaniu farmy wiatraków i nikt nie wykazał entuzjazmu z tego powodu – mówi Norbert Jabłoński, mieszkaniec Dobieszewa.
Iwona Warkocka, wójt gminy Dębnica Kaszubska, podkreśla, że na spornym terenie ma powstać sześć wiatraków, a inwestycja jest prowadzona zgodnie z prawem:
– W lutym 2015 roku została przeprowadzona kontrola Najwyższej Izby Kontroli w kwestii budowy wiatraków w naszej gminie i nie wykazała żadnych nieprawidłowości.