W Maleńcu zorganizowano fabularyzowane zwiedzanie XIX-wiecznej fabryki żelaza. Jak mówi Maciej Chłopek, dyrektor Zabytkowego Zakładu Hutniczego, organizatorzy nakreślili tło historyczne, pracownicy muzeum wcielili się w historyczne postaci, które wprowadzają zwiedzających w konkretną sytuację.
- Turyści pojawili się u nas w przededniu powstania styczniowego. Cały czas zakład pracuje, tym razem na potrzeby oddziałów powstańczych przygotowujących się do powstania. Zwiedzający aktywnie biorą udział w tych przygotowaniach, czyli obsługują maszyny, wykonują część uzbrojenia, amunicji - powiedział.
Grupa, która brała udział w zajęciach była pod wrażeniem największego w Polsce koła wodnego napędzającego maszynerię. Turyści byli zadowoleni, że samodzielnie mogą uczestniczyć w życiu zabytkowego zakładu.
- Wykułem gwoździe, to jest podstawa - mówi pan Stanisław. - To dobrze, że nie tylko dorośli mają tu co robić, ale, że jest też miejsce dla dzieci. Mogły wyrabiać proch. Bardzo polecam to miejsce - dodał pan Michał. - Mnie najbardziej podobało się to, jak tata odlał konika i kulę - zaznaczyła Zosia.
Zajęcia zorganizowano w dwóch kilkunastoosobowych grupach. Obowiązywała rezerwacja miejsc przez stronę maleniec.pl. W przyszłości planowane są kolejne zajęcia.