System opieki zdrowotnej w naszym regionie jest niezagrożony – uspokaja wojewoda świętokrzyski Zbigniew Koniusz komentując ostatni wzrost zachorowań na koronawirusa.
Jak informowaliśmy wczoraj sanepid poinformował o 26 nowych przypadkach, z których większość to uczestnicy wesela we Wrocieryżu. Zbigniew Koniusz sugeruje, by nie ekscytować się liczbami nowych przypadków, ale realnie ocenić przygotowanie służby zdrowia i stan pacjentów. Jak się okazuje w naszym regionie hospitalizowanych jest około 30 osób, a placówki służby zdrowia nie mają problemów z przyjmowaniem i leczeniem pacjentów.
– Jako wojewoda, a jednocześnie lekarz mogę stwierdzić, że system ochrony zdrowia nie jest przeciążony. Jesteśmy bezpieczni. W szpitalach przebywa 30 osób, co pokazuje czy koranawirus jest chorobą zjadliwą czy nie.
Jak dodaje, po kilku miesiącach, przy nadal sprzecznych opiniach naukowców okazuje się, że wirus nie jest tak niebezpieczny jak początkowo sądzono. Niemniej nadal należy przestrzegać wszystkich zaleceń sanitarnych .
Wojewoda pytany, czy wzrost zachorowań to zapowiadana druga fala pandemii stwierdził, że wynika to raczej ze znacznie większej liczby wykonywanych testów na obecność wirusa. Dodatkowo na wzrost zachorowań wpłynęło nieco poluzowanie obowiązujących nakazów sanitarnych.
Zbigniew Koniusz przypomniał o nadal obowiązujących zasadach, obowiązku noszenia masek ochronnych w sklepach, urzędach, komunikacji, czy kościołach utrzymywaniu dystansu oraz częstego mycia rąk.
Odnosząc się do zapowiedzi ministerstwa zdrowia o wprowadzeniu większych restrykcji sanitarnych w zagrożonych powiatach – wojewoda stwierdził, że raczej nie będzie to dotyczyć naszego województwa, a skala ograniczeń na pewno nie będzie podobna do tej z początków epidemii.